Wspominam koncert z przed tygodnia.
Fajny był. Mimo powrotu autobusem lini 60.
Cóż, na 71 nie zdążyłyśmy i trzeba było z buta potem iść.
A Rogucki był na scenie z szynką! ;d ( "żółty balon" ;d)
A ja we wtorek jadę w pizdu.
I nikomu nie kupiłam prezentu. Jestem niedobra, jestem zła. Wspomoże ktoś finansowo?
( I tak wiem, że nie)
* Farin Urlaub - Ich hasse dich *