szauuciauu chciałabym w to wierzyć. moja teściowa mnie tak uświadomiła w tym temacie, że jestem silnie zląknięta na myśl o fakcie ząbkowania jaki mnie czeka.
szauuciauu no tak, tylko wiesz, członkowie rodziny męża zawsze późno i ciężko znosili wyrzynanie się zębów i strasznie się tego obawiam. ja natomiast dostałam bardzo szybko i bezboleśnie, więc we mnie się nie wdał, a co za tym idzie-spodziewam się najgorszego, czyli 5 ząbków na raz, okropnego płaczu i gorączki ponad 40*