Jest czas, są ludzie.
Czasami jestem dziwna...ale to przecież nie jest do końca moja wina. Chociaż niekiedy postępuję tak idiotycznie, że mam ochotę potem to wszystko odwołać...tylko, że naszych czynów nie da się już cofnąć.
Wiem jak to jest cierpieć przez drugą osobę, nawet bardziej niż sobie to inni wyobrażają. Czasami robię/ piszę coś co nie powinno ujrzeć światła dziennego i... i żałuję...w sumie taki świat takie życie. Naszczęście jest jeszcze nadzieja. Nadzieja w którą powinniśmy wierzyć do samego końca. Bo przecież dopóki walczysz - jesteś zwycięzcą tego się trzymałam, trzymam i będę trzymać.
Minęło niewiele czasu, a ja tęsknie za Tobą tak jakbyśmy nie widzieli się kilka lat.
Tak bardzo żałuję tego co zrobiłam...tak bardzo chcę Cię przeprosić...
Pozwól nam spędzać te miłe chwile tak jak wcześniej...proszę.
Kocham Cię <3 .