Tak, tak.
Ja wiem, że to zdjęcie jest ochydne,
ale przynajmniej przedstawia rysunek
<na ławce, a jakże>
ze mną i moim wymyślonym przyjacielem.
Jedyną "osobą", która mnie NIE porzuci
i nie odwróci się ode mnie bez względu na wszystko.
No i na pewno nie zostawi mnie tak po prostu,
bez powodu.
Ile pieprzonych fałszywych osób się znajdzie,
są wszędzie,
jak zaraza,
czekają żeby zatruć ci życie.
Najpierw mówi, że "kocha",
a potem... zostawia.
Obrabia ci dupę ze swoimi "przyjaciólkami".
Ale o nich też trochę usłyszałaś.
Jakie to są:
wredne,
puste,
wścibskie,
wkurzające...
Ale przecież nie tak złe jak ty.
***
Mam w dupie co myślicie.
To wy tu jesteście wredni.
Fałszywi.
Oficjalnie odchodzę.