Przysięgam, że to ostatnie BIAŁE zdjęcie (a propo, jedno z lepszych z wtedy xp). Ostatecznie zamykam swój sezon zimowy!! Już nawet schowałam kozaki!
Ostatnio nie często bywam w stajni, toteż kiedy już się mam pojawić, miewam lekkie zgrzyty z Faficzkiem. No bywa. Porozluźniamy boczki, popracujemy na dwóch śladach - wtedy będzie miodzik. ;>
A w szkole leci, nawet sobie przyzwoicie pracuję. ;))