życie goni wciąż do przodu. z zawrotną prędkością. i choć dni często się zlewają ze sobą "nic dwa razy się nie zdarza". czasem trudno ogarnąć wszystko co się dzieje. obowiązki pomieszane z przyjemnościami. radość na przemian z wściekłością. łzy pojawiające się nagle, niespodziewanie. i śmiech - najlepszy przyjaciel.
jak za wszystkim nadążyć? jak zatrzymać się na chwilę..? jak przedłużyć to co ulotne? nikt tego nie potrafi. i to jest chyba cały urok życia.
***
zdjęcie moich kochanych :) z "grilla" u mnie, którego z ledwością rozpaliliśmy hyhy :) tu pozdrawiam mojego sąsiada Łukasza i przepraszam że nie daliśmy mu pospać :D