Jestem ofiarą losu jak to dzisiaj ktoś stwierdził a dlatego że mam odmienne zdanie na temat Boga... szczerze to uwarzam że temat wiary albo niewiary jest prywatną sprawą i nie należy się śmiać z tego czy ktoś wierzy albo nie... ale są inni którzy śmieją się bo ktoś wyznaje inne racje... do dzisiaj szanowałam ludzi którzy ... nie ja dalej ich szanuję ale nie szanuję takich którzy wyśmiewają czyjąś inność... Jestem ofiarą losu również dlatego że piszę pamiętnik i czasem jestem tak styrana życiem i tym wszystkim że odechciewa mi się żyć a ostatnio po odejściu P. [*] i Ł. [*] nie jest łatwiej... ale nie będę o tym się rozwodzić... także wnioskując po dzisiajszej konwersacji i po tym jak wygłosiłam wszem i wobec że jestem ofiarą losu to ofiarą losu są ludzie którzy czasem nie mają sił na życie i piszą pamiętniki... Zajebista jest ta osoba;/

 A tak poza tym to dzisiaj była premiera "dobrego ciała" w którym brałam udział:D było zajebiaszczo;D