Zdjęcie dupne, ale innych nie mam. ;d
Dzisiaj dzień niesmooowicie fajny. ;d
Po lekcjach do Lodzi do smażalni, skakanie w kałuże (mam dałna xd), potem do Grubego na amciu ;d, potem
do domku, potem do apteki po lekarstwa ;d, potem do Grubego u którego był Daniel i Bobek ;d, chwile posiedzieliśmy
i dawaj do Kościola na próbe ;d. Bede psalm śpiewać. oO' jekjujejku! Potem po Kościele na 'spacer?' do lasu ;d.
JZU. ;d Mamy dałna. <3 W każym razie, dzień cudowny. ;)*
JESTEM BYDLAK, Daniela boli dupa. ;d <3
sayonara. ^^