photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 5 MAJA 2010

Motocykliści wielu ludziom źle się kojarzą, a to za sprawą szybkich motorów i popisów niektórych kierowców. Ostra jazda, jazda na jednym kółku, głośne wydechy, to wystarcza, by wszystkich motocyklistów sprowadzać do jednego mianownika i nazywać ich niewybrednie dawcami organów, piratami, wariatami, zakręconymi. Dla wielu osób, każdy motocyklista to brutal, człowiek ekstrawagancki, z resztkami komarów między zębami, niedogolony, bez ogłady i kultury, rzucający na boki niewybredne słowa.
Nadto jeszcze nie zawsze dobre wrażenie robi kosmiczny strój, czarna skóra z frędzlami i buty z cholewami. Jak wszelkie uogólnienie, tak w przypadku motocyklistów pejoratywna ocena dla wielu wielbicieli dwóch kółek jest krzywdząca. Wielu z nich to kulturalni i rozsądni ludzie w różnym wieku, pasjonaci, traktujący jazdę na motorze jako hobby, przygodę, sposób na spędzenie wolnego czasu. Motocykl, który można rozpędzić do 300 km/godz. uczy pokory i skłania do myślenia. Powiedziałabym nawet, że jazda na motorze wymaga większej uwagi i skupienia niż jazda samochodem. A jazda pod wpływem alkoholu jest w tym wypadku niemożliwa, bo utrzymanie równowagi na dwóch kółkach to nie to samo co jazda w samochodzie na czterech kołach. Motocykl w tym wypadku jest alkomatem i nie pozwala się dosiadać po pijanemu.
Wielu motocyklistów należy do wielu klubów zrzeszających miłośników poszczególnych marek motocykli. Razem spędzają wolny czas, organizują spotkania, wycieczki i pielgrzymki. Niemałą rolę w takich spotkaniach odgrywają księża motocykliści, którzy kapelanują w klubach. Motocykliści po Bożemu rozpoczynają sezon motocyklowy, stąd ich kilkutysięczna armia w Hamburgu czy na Ogólnopolskiej Pielgrzymce Motocyklistów na Jasnej Górze, prosząca o Boże błogosławieństwo i poświęcenie swoich maszyn.

Komentarze

fuckinkiddin wieem, chcę ^^
05/05/2010 14:31:15
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika freeweezy.