Mam skromne wrażenie że wszystko jest przeciwko mnie.
I chyba stanowczo za duzo ostatnio tutaj wylewam. Niestety pomaga mi to bo chyba ogólnie boje sie wygadywac dokładnie ze szczególami poszczególnym osobom , wole mówić ogólnikowo co mnie boli , wtedy jest jakoś łatwiej to wszystko zrozumiec. Bynajmniej mi.
Dzisiejsza rozkmnina? Jak można 2 raz dac sie zrobić w chu*a tym samym sposobem i jeszcze w dodatku mówiłam że tak bedzie , czułam to od poczatku , nadzieja jest okropna. Straszliwa z niej szmata wrecz. Nie wiem czemu nadal sie nia kieruje , to takie beznadziejne że aż straciłam wątek.
Ciekawe czemu wszystko kieruje mnie w strone jednego wspomnienia.. To jest troche przerażające.
4 dzień ide porobić zdjęcia i wracam z pusta pamiecią aparatu. wkurwie sie. jutro czas usiasc do ksiazek bo w srode wypadało by sie z czegoś poprawić co nie?.. Wkreca mi sie znów Sobota itp. <3 i mój Bob wkońcu zawisł nad bióreczkiem. <3
Znasz moje imie , nie moją historie.
Inni zdjęcia: Ja nacka89cwa... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24