coś się kończy, coś zaczyna.. 

Siemaa :D . Robię Ci włama ;3. W sumie miałam go zrobić wczoraj, ale moją ambitną notkę skończyłam pisać bardzo późno i nie miałam siły już przepisaywać jej drugi raz :D. Wybacz.. ;). 

Wczoraj miałyśmy 9 maj, czyli taka tam nasz 1,8 rocznice raaaazem :D. Rok temu byłyśmy sb właśnie na zielonej szkole :). 

Poznałyśmy się przez nk chyba jak napisałam do Cb z pytaniem czy  jedziecie z nami na basem, ale niestety nie jechaliście ;c. Potem zaczełyśmy pisać, już wtedy się polubiłyśmy :D. Nasze 1 spotkanie? To było wtedy jak po sql przyjechałam do Gozdowa i ty skończyłaś lekcje i wbiłaś na plac, a ja i Kasia zabierałyśmy Ci plecak żebyć chyba do domu nie poszła. Potem były wakacje przed gim, pisanie, spotkanie się, co prawda nie zbyt często ale lepsze to niż nic. Pamiętasz to kiedy dałam Ci pół kamienia? xd. ja mam go do dziś :). No i gim, dużo nowych mordek, tych na prawdę fajnych i tych mniej fajnych. Na początku było ciężko się przyzwyczaić do tego wszystkiego. Byłyśmy koleżankami z kasy, do czasu.. Było tak że twoja Najka zachorowała, nie było jej cały tydzień w szkole. Więc jakoś tak wyszło że byłaś sama, zaczełyśmy więcej rozmawiać, coram więcej czasu sb poświęcałyśmy, uwagi, coraz bardziej sb ufałyśmy. No i wyszlo w końcu tak że zaczełyśmy się przyjaźnić, zwierzać się sb nawzajem, spędzałyśmy razem przerwy, siedziałyśmy razem w ławce. Ciągłe gadanie na lekcjach, a na polskim to była rutyna, te bulwersy facetki że nam wstawi punkty, nieopanowamy śmiech. Zaczełyśmy się też spotykać w weekendy. Pamiętasz jak pamiłyśmy karteczki na domku, kupowanie masowej iliści zapełek zawsze spoko i robienie z nich mini ogniska. xd. Te mega nieogarnięte nasze serce. Pamiętasz jak kupiłyśmy sb gazetę z kujonkami i to jak poszłyśmy do Cb do domu, pomalowałyśmy się i byłyśmy kotami ? :D. Pamiętasz jak byłam u cb i pisałyśmy po twojej szafie a potem to zmywałyśmy? Pamiętasz jak przebierałyśmy manekiny u mojej mamy w sklepie?. Te wieczne głupawki na niemieckim , nieopanowany śmiech. Obczajenie ludzi. Robienie operacji żelką na lekcji. To jak byłaś u mnie i poszłyśmy się przejść i jak wróciłyśmy to z grzywki wyszedł Ci pająk. To jak byłaś u mnie na noc i nam się nudziło w nocy i dzwoniłyśmy do ludzi. Tańczenie tańca Rr...To kiedy zjeżdzałyśmy na sankach razem i one się złamały. Fajne było to że nie musiałyśmy przed sobą udawać kogoś innego, to że mogłyśmy sb mówić o wszystkim z pewnością że nikt się o tym nie dowie. Te nasze kłótnie , fochy itd. Kiedy ktoś płci przeciwnej pojawiał się w naszym życiu, zawsze potrafiłyśmy wysłuchać się i pocieszyć kiedy było źle. Pod koniec roku była zielona szkoła, tam się zaczeło psuć, ale sama doskonale wiesz jak to było i jak było. Mogłabym wypisywać tu miliony wspomnień ale ty to wszysko znasz. Te wspomnienia są nasze i tylko nasze ! ;). Na zawsze, nikt nam ich nie zabierze. 

Teraz jest tak jak jest.. Fajnie że chodzimy do 1 kl :P. Został nam już tylko rok przecież, myślę że trzeba się ogarnąć i go dobrze wykożystać. A nie patrzyć na głupią dumę! :D . 

Byłaś osobą z konkretnie zrytą banią i to się przenosiło na mnie xd. Przy Tb było tak jakby można było wszystko, nie było granic głupoty, ani przypału. 

Mimo że teraz mamy takie momenty bulwersów na sb, wkurzeń skrywanych w sobie, to mimo wszystko dogadujemy się jakoś. Jeśli byś miała jakiś problem, potrzebę wygadania się, chęć wyładowania swojej głupoty to chcę żebyć wiedziała i pamiętała że na mnie możesz na naprawdę zawsze liczyć w każdej sytuacji, bez zwględu na to co by się działo. Zawsze, zawsze, zawsze no wiesz w końcu ' BFF' hahha xd .

Dziękuje za wszysko ; ). Mam nadzieję że nasz związek przetrwa jeszcze nie jeden krysys i bd trwał mega długo ;3. 

@liliol ;). Na zawsze! :*

http://www.youtube.com/watch?v=j2rE9iPyNf4  *.*