Więcej Liwki <3
Dziś miałam dużo do załatwiania i nie poszłyśmy na spacerek mimo pięknej pogody, ale jutro sobie odbijemy.
Tymczasem połapałyśmy trochę słoneczka na balkonie. Mama leżała, Liwka po niej chodziła. Czyli niezależnie od miejsca i czasu niezmienny scenariusz. :)