Powinnam już spać, ale przypomniałam sobie o blogu.
Ogólnie robiłam dzisiaj matmę 1,5h, cuuuudownie. Przynajmniej miałam doborowe towarzystwo. W sumie nic więcej się nie działo, a na głębsze przemyślenia już za późno.
Pobudka o 5, zabijcie mnie, proszę :')))))