zebrało mi się na wspomnienia. dupa, dupa, dupa.
"Wybrałam sobie rumaka; z próżnym siodłem i strzemieniem,
którego ojciec był jak burza, a matka jak płomień.
Pod dumnym szedł z dumą wielką, pod starcem jak starzec poważnie,
pod cichym spokojnie jak dziecko, pod silnym jak rycerz odważnie."