Znów.

Nie wiem,co poszło nie tak,

gdzie popełniłam błąd.

Może czegoś nie zauważyłam.

Jeśli to moja wina,

chciałabym to naprawić.

Naprawdę mogłabym to zrobić.

Dlaczego najważniejsze rzeczy w życiu tak po prostu znikają?

A Ty myślisz,ze coś zawaliłeś.

Dlaczego wczoraj doprowadza Cię do łez?

Dlaczego nawet nie chcesz myśleć o jutrze?

Możesz zacząć wszystko od nowa.

Od teraz,tutaj.

Bo chwile szczęścia tak wiele kosztują.

Bo wszystko jest kruche.

Bo tak bardzo musisz się starać,żeby czegoś nie stracić.

Za darmo nie istnieje.

Musisz walczyć.Do końca.

Do pieprzonego końca.

I nawet jak nie możesz juz oddychać,

nie możesz poddać się.

Skoro tak bardzo wierzysz w miłość,

dlaczego jej jeszcze nie masz?

Gdzie Ci uciekła?

Możliwe,ze wcale nie jest tysiące kilometrów stąd.

Możliwe,że jest tuż obok Ciebie.

Dlaczego jej jeszcze nie zdobyłeś?

I nawet jak nie możesz już oddychać,

musisz walczyć do końca,

do pieprzonego końca!

Nie wolno poddawać się,

to zbyt 'duża' rzecz.

Zbyt rzadka,zbyt ważna.

Nie możesz poddać się.

Nie możesz tak tego zostawić.

Nie możesz mnie z tym zostawic.