Uwielbiam to zdjęcie i po mimo, iż wyglądam tu jakbym miała downa (taak, dziękuję Michasiu- ciulu ;D ; ** ) to i tak czuję potrzebę (lub coś w ten deseń) opublikować to zdjęcie również tutaj..
Nie sądziłam, że to wszystko się tak potoczy, obtoczy, poprzewraca i poskręca, ale nie zapeszając, jestem zadowolona z przebiegu sytuacji, bo usłyszałam, to, na co czekałam tak długo..Obyś nie zwątpił, to i ja się nie zatrzymam.
Ps. Pozdrawiam 1G-ie, z którą integracja w jakimś chrzanowskim lesie była czystą przyjemnością. ;))