Wracam do pisania:) tak powoli, moze kiedys się rozpisze i częściej tu będę.
Tak więc jest dosyć nudno, ale do czasu, w poniedziałek pod namioty 3dni, chodzenie, zwiedzanie, niedziela w Alpy. CUDOWNIE*.* bo juz szczerze mam dosyć tego siedzenia w domu. Wczoraj przebilam sama siebie 400 przysiadow na raz i mialam ochote na wiecej:D dzisiaj już po ćwiczeniach z ewką, wieczorem na brzuszek i przysiady. Cudownie się czuje po takiej aktywnosci fizycznej. Polecam bardzo:) nie mam pomysłu na dzisiejszy dzien co robić więc moze jakiś film.. zobaczymy
Miłego dnia:)