Nie ma czasu za bardzo, po egzaminach moze troche bedzie wiecej. Ogolnie chyba umiem, jeszcze tam pare powtorzen i mam nadzieje ze pojdzie mi dosc dobrze, jezeli beda na takim poziomie co w zeszlym roku to powinno byc bardzo okej:-) . Ciesze sie ze powoli jakos tam wszystko sie uklada, Musze tylko wiecej nad soba popracowac ogarnac pare spraw. Okazuje sie ze cale wakacje bede poza domem, poza Polska ;o nie wiem jak to sobie wyobrazam, jeszcze troche czasu na namysl jest. Nie chodze do szkoly od wtorku wiec troche zlapalam lenia, ale czytam te cale repetytoria aby jeszcze jakas wiedze ogolna miec, wiadomo wszystko sie moze przydac:-) jak nie teraz to kiedy indziej, teraz lece powtarzac geografie, fizyke, chemie, biologie a potem ogarniac lektury. Wieczorem jak zawsze bieganie do ktorego w sumie sie przyzwyczailam i teraz stalo sie taka potrzeba dnia codziennego.
Milego dnia:)