Tak tam było pięknie :)
Ale szczęście mi w te wakacje nie dopisuję. Ledwo dojechaliśmy pojawiły się chmury, a potem tylko lało. Przez 3 dni. 2 część wakacji uległa skróceniu, tak jak 1.
Ale tak jak pierwsza, wbrew przeciwnoscią losu się udała- zobaczyłam wiele ciekawych miejsc. Potem może dam jakiś opis, a teraz zasłużony odpoczynek. Wróciłam do produkcji endorfin przez bieganie :D