miałam się wziąć za siebię
nawet nie spisałam planów, nie mówiąc już o działaniu
czytam aska -.-
i jem kaszę mannę, omnomnom
chcę się nauczyć na czymś grać i coś ładnie rysować! i jeszcze coś upiec :)
no, już spisane :)
fajny mam humor
chociaż coś mnie dzisiaj zabolało. uczucie znane, ale zapomniane. coś się jednak zmieniło, bo nie załamię się, tylko będę walczyć. trzeba od czegoś zacząć, by póżniej być naj.
znowu kłopoty ze snem, ale udało się, nie zasnęłam. Jutro może wreszcie pójdę biegać z rana. I marzy mi się przejażdżka rowerem do szkoły.
coś czuję. nie, wydaje mi się.