po dniu i nocy 'ciężkiej nauki' u Aś i wyczerpującym poniedziałku nie wstałam do szkoły xd
niezbyt efektywny jest mój dzień
przez 3 h oglądałam telefony
a potem szukałam inspiracji na prezenty. nie znalazłam
potem szkolenie z photoshopa i rekolekcje.
brak słońca=brak energii :/