Z wczoraj :)
ogólnie świetna zabawa, której nie mam czasu opisywać ;x
klowni, akrobaci, muzykanci...
zazdroszczę tym ludziom otwartości i odwagi :)
poza tym (i w tym) spotkanie z S. i S. <3
granie na czekanie niczym z symfoni Beethowena, śmianie, lody, chlapanie się w wodzie, śmianie, podrywanie artytów, śmianie, kupowanie kolczyków ze sznurka, wspominanie <3
mam nadzieję, że spotkamy się jeszcze przed wrześniem, a jeszcze większą, że we wrześniu znowu będziemy razem :)
'don't picture his ass!'
a dzisiaj...
sprzątanie, kupowanie rzeczy do domu, kupowanie podręczników i dużo więcej. Wystarczy tej nudy ;)
Kocham mój pokój i już do niego jadę zobaczyć biórko! ;d
PA!
Ja tylko zachęcam :) Nie każę ani nie zmuszam. :)