I po długim weekendzie...
pogoda dopisała:)
wypoczęta wracam do gry.
zdjęcia, spotkania, stawy, książki, muzyka, filmy, wędrówki, zachody słońca
to lubię!
I po spotkaniu...
nie mogę uwierzyć, że to już.
wszyscy się zmieniliśmy, ale nie jest źle ;)
'chcesz płacić najmniej, a jadłaś najgorzej'
słit focie w krzakach, lustrze i kołowrotku (?)
pizza z ciastkiem, cola i ... :P
do czerwca!