Rok

Minął prawie rok. Wiele się nauczyłam o życiu,o ludziach,o odpowiedzialności,o miłości.
Szukam czegoś,co sprawi abym była w 100% szczęśliwa.
Nie raz zaczynałam życie "od nowa". Czasami nie wychodziło.

23.07.2013 mój świat wywrócił się o 360 stopni. Na lepsze.Chociaż mogłoby być lepiej.
Zaczynam rozumieć słowo "odpowiedzialność" "dorosłość". Zupełnie inaczej spostrzegam świat.
Może za dużo wymagam? Może dlatego nie potrafię się dogadać? Skoro jest jak jest. Wątpliwości,rozczarowanie chociaż mówili mi,że ludzie przeważnie się nie zmieniają,że nadzieja i wiara jest dla głupich,mówili "czas otrzeźwieć" w co Ty wierzysz.
Dlaczego człowiek jest taki naiwny? Tego nie wie nikt.
Coś pękło. Przestaje cokolwiek czuć. Dziwne. Tak dziwnie żyć bez emocji. 
Może poprostu jestem zmęczona wahaniami. A może...?....nie.
Nie ma Ciebie,nie ma Was,tych najważniejszych ludzi dla mnie,przynajmniej tak myślałam - najważniejsi
Łatwo wprowadzić w błąd. 

Zastanawiam się,gdzie popełniłam błąd,a może to nie ja? 
Miłość-przyjaźń-rodzina,zwykłe coś tam znaczącę mniej lub bardziej słowa.
Zazdrość,taaak,zazdrość jest zła,ale zazdroszcze. Zazdroszcze miłości,przyjaźni,rodziny.Ot co.
Kogel mogel powstał,ale to mała część tego,o matko,jest tego więcej.Dosyć.
Odurzająca,narkotyczna,odbierająca świadomość muzyka. Coraz bardziej się zagłebiam,relaksując się,pozwalając zapomnieć o Was.Magia.

"Śmiejesz się co­raz ciszej, aż wreszcie zu­pełnie przes­ta­jesz się śmiać. Twój uśmiech przy­gasa, aż sta­je się tyl­ko imi­tacją ra­dości, czymś nakłada­nym jak makijaż."