śmiechy.
oto moje postanowienia z poprzedniego roku. spełniłam?
postanowienia:
-będę pisać więcej idiotyzmów na moim fioletowymslimaczku którego zaczynam kochać. to samo dotyczy idiotycznych zdjęć. - trudno powiedzieć coś tam dodawałam, coś tam bazgrałam, nawet na lekcjach pisałam ale oczywiście nie chciało mi się przepisywać
-posilę się nienawiścią do mojej szkoły i z owej nienawiści wysączę rozkosz dla umysłu-ni chuja. nienawidzę jej bardziej i jeszcze bardziej mnie męczy i wkurwia i wezmę ją kiedyś pierdolnę. amen
-nic, a nic się nie zmienię. - ups.
-zrealizuję listę, którą najpierw ułożę, dla której znajdę zastowsowanie, cel i inne pierdolły - lista branych antybiotyków, zrealizowana, ułożona
-WYŚPIĘ SIĘ! -no jasne że tak spałam pierwsze dwa tygodnie października bez przerwy
-przestanę spać z MISIEM (może) -hahahahaha! nie powiem to mi wyszło! xD
-zacznę mówić na niemieckim IST DA zamiast JESTEM bo to zaczyna denerwować- wyszło z tym że teraz warcze nie mówię
-wymyślę nowe, soooczyste i namiętne epitety na mojego ulubionego nauczyciela, zacznę od jutra ;)- skończyło się na 'ja go kocham'!
-przestanę marnować czas...kupię sobię w końcu tę kolorowankę na polski, matmę, angielski itd...- Ed mi kupił
-przestanę żreć... albo nie.- nie przestałam.
a)wyjmę z szafy dres
b)wyjmę z szafy buty
c)zamówię nową mp3
d)zrzucę na nią piosenki
e)wyjmę z szafy bluzę
f) wyjmę kurtkę
g) nastawię budzik
h) wstanę
I ZACZNE B I E G A Ć! ...kiedyś tam...- biegałam!!!!!
-spełnię życzenia od Magdy R. 'przyjemności, rozkoszy, wyuzdania,perwersji, bezpruderyjności'- w normie
- przestanę się kłócić z moimi przeczuciami - przestałam
- przemyślę jeszcze brak zahamowań i mówienie bezczelnej prawdy- pracuję nad tym ciągle
- odzyskam mój zagubiony cynizm- nie wiem podobno był tu zawsze i nigdzie nie wychodził
- zrobię sobie ten cholerny kolczyk! a co!- nie zrobiłam, ale zrobię.
-hahaha! kocham Cię normalnie!
- ja Ciebie też.
- przestań się gapić
- ja Ciebie też
- przestań się gapić.
- jesteś idiotką.
- Ty też.
aż mam ochotę ugryźć się w rękę.
albo odgryźć nogę
albo przegryźć tchawicę.
aa się pozmieniało.
wszsytko o 180 stopni
teraz ziemia kręci się wokół księżyca
trochę mnie od tego mdli ale piję wodę małymi łyczkami
szczęśliwego nowego roku.
a ja rzygam.
i nie chodzę do szkoły bo RZYGAM.
i nadrabiam zaległości w seksualnym życiu adama grzesznika, któego jestem wielką fanką
dziękuję.