jutro będę miała jakieś wyraźne focie, bo biorę aparat do sql, więc na pewno się coś porobi.
poza tym jutro siedzę w budzie do siedemnastej, ale w tym mam godzinę wielkiej przerwy o 14.
kurwa, jakoś to tak się złożyło, że poniedziałki są najgorsze, mimo tego, że to PONIEDZIAŁKI.
jutro chujowe lekcje, ale jakoś dam radę, bo mam dwie lekcje z bananem, więc najgorzej nie jest.
a o 15 polski i już chujowo, mam nadzieję, że kurwa lord voldemort nie przyjdzie, bo mu wykurwie. :x
w ogóle miałam w sobote obciąć włosy i chuj dupa z tego. :x może jakoś w tygodniu. kurwa.
zajebiście wkurwia mnie moje narzekanie i te pierdolone bluzgi, no jacieniemoge. przeżyję. oo
25 dni.