photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 24 LIPCA 2013

Violetta. Inna historia. Cz. II

             Szykuję się na spotkanie z Tomasem. Jestem bardzo zdenerwowana. Cieszę się, że w domu nie ma  nikogo oprócz Olgi (naszej gosposi) i Ramalla (Doradcy prawnego i przyjaciela mojego taty).  Czuję się tak jakoś dziennie. Nie mogę nic przełknąć. W końcu wychodzę z domu. On już czeka. Ma aką smutną minę. Podbiegam do niego. I tu zaczyna się jedna z najgorszych rozmów mojego życia. A przecież mogło być tak cudownie.

- Cześć Violetto

- Witaj Tomi. Dlaczego jesteś smutny?

- Ponieważ to spotkanie ma być naszym pożegnalnym spotkaniem.

Nie mogę w to uwierzyć! Zawsze gdy zaczynam się z kims zaprzyjaźniać, dzieję się coś co psuje nasze kontakty.  Moją jedyną przyjaciółką jest moja domowa nauczycielka bo rodzice nie pozwalają mi iść do szkoły.  Chcę jednak rozwinąć temat:

- Dlaczego?

- Widzisz mój tata podróżuje po świecie. Ma jakiś tam poważny zawód i tak musi być. Gdy tylko znajdzie jakieś nowe mieszkanie przeprowadzamy się do niego. Teraz wyjeżdża do Anglii.

- Nie możesz nic zrobić?

- Niestety nie. Żegnaj Violu. 

Odszedł. Nagle znów wyłonił się zza rogu podbiegł do mnie i czule mnie pocałował.

Nic nie powiedział. Wtedy widziałam go po raz ostatni.

                                                                        ***

    Gdy wróciłam smutna do domu zaczełam ogawędkę z mamą:

-Violu jeżeli chcesz jechać ze mną to pakuj się muszę być kilka dni wcześniej.

- Nie gniewaj się mamo ale nie mogę z tobą jechać. Proszę nie pytaj dlaczego. Wracaj szybko. Kocham cię.

- Też Cię kocham myszko. Do zobaczenia Aniołku. Chciałabyś coś z Włoch?

- Nie.

     Wchodzę do mojego pokoju. Łzy same napływają do oczu . Tomas potraktował mnie jak rzecz. Wydawał się inny niż wszyscy. Wątpię, że wczoraj nie wiedział o tym, że musi wyjechać. O takich rzeczach nie dowiaduje się z dnia na dzień. Nagle słyszę dźwięk przychodzącego SMS-a.

 

Tomas: Przepraszam to nie moja wina

Vilu: Jasne na pewno wczoraj nie wiedziałeś o tym, że wyjedziesz  -_-

Tomas: Wiedziałem. Po prostu......... Zakochałem się w tobie

Nie odpisałam.

Tomas: Violu?

Zignorowałam kolejną wiadomość

Tomas: Jesteś tam?

W końcu wyłączyłam telefon. Miałam po prostu dosyć wszystkiego.

Usłyszałam głos mamy:

-Violu moja taksówka już czeka. Papa Miśka

-PaPa Mamusiu :*

 

 

 

Komentarze

gab123400 ładnie
zapraszam do mnie
28/09/2013 12:55:39
mrsemenike świetne : )
zapraszam
24/07/2013 17:06:10
mojacodziennosc Cześć, mam prośbę, czy mogłabyś na mnie zagłosować ? http://www.photoblog.pl/pojedynkiii97/155233246/polfinal-3.html
Wystarczy wpisać w komentarzu nr.''6''
Bardzo mi na tym zależy. Z góry dziękuję :*:*
24/07/2013 17:05:34
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika fioletowypisak.