Ostatnie dni wakacji - najlepsze <3
Wszystko się układa, za dużo szczęścia jak na jedną osobę.
Mimo wszystko mam dylematy.
Albo wracam do tego co było... i jest zabawnie, albo zaczynam zupełnie od nowa i wystrzegam się słabości.
Zobaczymy jak długo dam radę.
Duchy z przeszłości dają o sobie znać, szkoda, że spotykają się z ignorancją i brakiem szacunku z mojej strony ;)
W takim razie cholernie nie śpieszno mi do szkoły O.o Grrrrrrrr.
Dobrze, że mam Was <3 <3 <3