Kocham Was, wiecie? Naprawdę!
Uwielbiam przygotowania do spiewów w Kosciele i same spiewy. Są takie piękne! Przepełnione szczerymi uczuciami i zarażające swoją energią. Dzis jestem nią naładowana i nawet nie obchodzą mnie moje obolałe opuszki palców od dwóch dni ćwiczenia gry na gitarze! Opłacało się mimo wszystko. Cieszę się!
Usmiech wstąpił na moją twarz. Sam się wepchał, nie prosiłam go o to!
- trzymałes kciuki?
- (...) myslami.
Oj, lubię go.
PS. Wesołych Świąt! Błogosławieństwa i obfitosci! Kocham Was!