No i tak...
Dziś byłem u jakiegoś lekarza od wątroby i co sie okazało, że musze sie pozegnać z:
fastfoodami
chipsami
pizzą
z tłustym zarciem
coca-colą
napojami gazowanymi
sokami bo maja konserwanty no chyba ze świezo wyciskany :]
kawy
A za to muszę pić wode niegazowaną i jakieś herbaty z ziołami na uspokojenie i wogóle do dupy masakra
acha i o najwazniejszym bym zapomniał zero % no bo po co :/
I jeszcze te krwotoki z nosa ja sie kiedys przez to wykończe
ALe jest dobrze bo co tam sie bede przejmować. Chyba na jakąś Joge sie zapisze dla uspokojenia.
Dobra koniec z uzalaniem. Teraz do roboty mam kilka duzych projektów które musze zrobic i bedzie git
pozdrówki dla:
SiS :]]
Jusi :D
Dagny :P
Dagmarki :]
Wioli z zieloną szyją :P
El guru
Stasia
i dla tych wszystkich o których zapomniałem