na wadze 66kg, nigdy nie było tak źle! mój rekord to 63.5!!! a ja co robię? zaczynam dzień od paczki Lays'ów bo "miałam na nie ochotę" . oj kiepsko z tobą dziewczyno... pozbieraj sie do kupy bo na studniówce będziesz wyglądać jak baleron... i nie od jutra, od dziś !