...

kamerkowe.

nie pamietam kiedy tu bylam... jejku... tyle sie dzialo, tyle sie pozmienialo... Najpierw zareczyny, choroba dziadka, jego smierc cos co najbardziej mnie dobilo... swieta minely spokojnie bez zadnych rewelacji... teraz zostalo tylko planowanie wesela niby wszytsko zalatwione a jeszcze wydaje mi sie ze o czym zapomnialam... poczatek roku zaczal sie z niezlymi rewelacjami, newsami... i wogole dowiedzialam sie tyle rzeczy o ktorych nawet bym nie pomyslala...tyle sie dzieje, kazdy dzwoni i pisze po porady a najgorsze jest to ze nie moge nic powiedziec nikomu bo musi to zostac tylko dla mnie... kazdy tylko zadaje pytania a ja nie moge nic powiedziec bo przeciez obiecalam... ;/

Kocham Cie najbardziej na świecie :*:*