Wczoraj dzień calkiem do dupy... wszystko sie posypalo... wnet caly dzien bym przeplakala.. ;( ;(
dzisiaj jak najbardziej pozytywnie, dzien spedzony z Asiulka:*:*:* ona jako jedyna wiedziala jak poprawic mi humor, w sumie to wystarczylo, ze ja zobaczylam i jakos inaczej sie na serduszku sie zrobilo, zdecydowanie musze stwierdzic, iz nie widzac sie z nia zbyt dlugo jak i mnie tak i jej zaczyna odwalac... nie mozemy zbyt dlugo bez siebie przebywac... tydzien to stanowczo za dlugi czas!!
hahaha:D z Joanna! jak zwykle dzien byl zwariowany najpierw Kłobuck, pozniej u mnie... hmm... mialysmy robic projekt na PP ale cos nam nie wyszlo, sluchanie piosenek, pozniej ogladanie wesela moich rodzicow i Mili... śmiechu warte!! a PP poszlo w odległy plan.. no nie moze na jeden pomysl wpadlysmy, zeby nasza szkole reklamowac tak jak reklamuje sie "Chwilówka" jezdzac po Kck swoimi czerwono - zoltymi maluchami... :D
hmm.. teraaz siedze i zastanawiam sie co tam Dziubek robi, jeszcze jest w pracy... ale czy jest bardzo na mnie zly za wczoraj? mam nadzieje, ze juz mu troche przeszlo..
Nooo to na dzisiaj chyba tylee...!!!
a zdjecie tak na wspomnienie cieplejszych dni! Chce lato!!!! :D