Często rzucam w przestrzeń "Kocham Cię, nie zważając na porę dnia i miejsce.
Z nadzieją, że jakimś cudem usłyszysz, jak słowa wędrują dziesiątki kilometrów, specjalnie do Ciebie.
Czasem przeraża mnie to uczucie. Nie to, że jest, tylko jego potęga.
To jest coś, czego nie sposób porównać do czegokolwiek innego.
I to cudowne uczucie wypełnia każdy skrawek duszy i ciała, każdy moment.
Jest światełkiem, które nie gaśnie, gdy się dzieje nie po mojej myśli.
Światełkiem, które świeci wtedy jeszcze mocniej i pozwala ruszyć dalej z miejsca.
"Jestem typem emocjonalnym, interesują mnie wzruszenia".
Dzięki Zbyniu. Czasem mam wrażenie, że Ty jeden mógłbyś mnie zrozumieć.
Strasznie ciężko wytłumaczyć i powiedzieć co siedzi w głowie. Coraz ciężej to wykleić, napisać, wydrukować i narysować.
Więc jak to zrobić?
I znowu milczenie mnie uspokaja, bo czuję, że ludzie i tak wiedzą o co mi chodzi, mimo że się słowem nie odezwę.
Czasem mi za siebie wstyd, że taka jestem, że zadaje pytania sobie i światu, że mam te wszystkie wątpliwości i tyle we mnie niepewności.
I widzisz. Dzieje się tyle dobrego, tyle dobra dostaję, wszystko zaczyna się układać, a blokuje mnie myślenie, że wciąż wciąż wciąż robię niewsytarczająco dużo dla siebie i innych, że sama jestem niewystarczająca.
Przez całą młodość pan Beniowski bujnie
Za trzech ludzi czuł - a więc żył potrójnie.
I chuj.
https://www.youtube.com/watch?v=KtlgYxa6BMU
https://maddiebrashier.files.wordpress.com/2015/02/49beda1f-73b3-4be0-981f-3131da1c8783.png
23 LISTOPADA 2022
19 KWIETNIA 2020
8 MARCA 2020
28 GRUDNIA 2019
5 WRZEŚNIA 2019
20 WRZEŚNIA 2018
26 CZERWCA 2018
16 LUTEGO 2018
Wszystkie wpisyribbit
15 KWIETNIA 2022
absolem
13 WRZEŚNIA 2016
photoblog
12 MAJA 2016
tease
29 SIERPNIA 2015