Życie składa się z fal.Zdaniem niektórych filozofów wszystko,co robimy,zmienia świat.Nawet najprostsze czynności.Na przykład to,że wychodzisz z domu pięć minut później,jedziesz inną trasą do pracy,odmienia całe twoje dalsze życie.Wprawdzie nie w pełni się z tym zgadzam,ale jeśli chodzi o rzeczy istotne,sądzę,że każda fala pozostawia trwały ślad.
Było miło.Dziękuję wam.
Poniedziałek...pamiętasz?To ma być nasz dzień.Trochę boje się tego spotkania a jednocześnie nie mogę się doczekać.Pamiętam to uczucie kiedy wysiadałam z pociągu i widziałam Ciebie,cierpliwie czekałeś nawet wtedy,kiedy pociag był spóźniony.Stałeś i czekałeś.Dla mnie nie liczył się nikt inny,wszyscy byli szarą plamą a Ty kolorem mojego życia.Biegłam do Ciebie aby móc jak najszybciej wtulić się w Twoje ramiona.Uwialbiałam to uczucie,kiedy wiedziałam,że jesteś,że jesteś mój.A teraz?Teraz nie wiem nic.
Nasze miejsce,ten sam pokój,ta sama kanapa,te same kubki z kawą,ta sama muzyka i rozmowa,która być może będzie przełomowa.Oby,bo dosyć mam tej niepewności.