Hej !
Jak mówiłam poprawiam się, więc wpis jest. Sobota będzie mijać w rodzinnym gronie, żadnych planów. Jutro jest szansa nadziei na wyjście ale o tym po fakcie dokonanym. Posprzątałam, czekam na obiadek i opierdalam się równo. Ten tydzień należał chyba do najgorszych jak narazie. Po 2/3 kartkówki dziennie. Nie było czasu spokojnie odpocząć. Ale od czego jest weekend nie ?! Polenie się chwile na kompie i idę poczytać książkę za którą biorę się 2 raz. Może mnie jednak przyciągnie.
Miłeeej soboty