Wiem wiem, minął tydzień od kolonii a ja nie daj znaku życia. Ale żyje! Kolonie były jednym z najlepszych przeżyć w te wakacje, pomijając małe wybryki na nich było meega ! Cudowni wychowawcy, zgrana ekipa. O niczym więcej nie marzyłam! Ale wszystko co dobre kiedyś się kończy. Powrór z lotniska do P. minął szybko. Lewdo co się obudziłam było przed 2 i byliśmy w Żorach! Za 2 tyg jadę nad polskie morze do Ustronii Morskich. Modlę się aby pogoda dopisała! Nie mam dzisiaj planów na dzisiejszy wieczór, leniuchuje.
Miłego wiczoru.