Ogółem lipa, pogoda chujowa a mi cały dzień napierdala głowa. Zaraz wezmę książkę i będę czytać bo nie jestem w stanie siedzieć przed komputerem. Muszę wziąć 2 tabletkę. Jutro idę na rocznice ślubu wujka i cioci więc niedziela zajęta a w niedzielę muszę się uczyć na chemię i fizykę.. Masakra. Ale nie myślę narazie o tym. Weekend to weekend!