Brak zdjęć.
Tonę w krainie wspomnień.
Tonę w uśmiechach, słowach, kwiatach.
A gdzie żyję?
Mój świat zniknął i tworzy się na nowo.
Nie znam go,
czuję się w nim samotna i zagubiona.
Gdzieś tam między chmurami goryczy przenikają jedyne znajome promyki.
Lecz już nieprawdziwe,
już są tylko wspomnieniami.
Ludzie rzucają mi koła ratunkowe z uczuciami,
których uczę się po raz kolejny.
A mój świat znajdę, nie ten stary,
lecz nowy i wyjątkowy.
Taa, jutro 17...
ostatnia okazja, żeby postawić na stole piccolo xD