jest bardzo malo motywujaco. zle, bardzo zle.
powrot do zasranej rzeczywistosci...
trzeba cos od siebie dac by cos wkoncu osiagnac.
ile mozna to ciagnac ?
czy wszystko musi sie w materializm.
pieniadze, pieniadze, pieniadze... czy to sie naprawde najbardziej liczy.
papierek ktory jest najmniejwazny i GÓWNO znaczyy.
ehh. :|