moja motywacja rośnie z każdym dniem. z dieta też się coraz bardziej ogarniam. teraz jestem na etapie jedzenia "normalnie". moze to dziwne.. ale ciesze sie. przynajmniej nie wpierdalam już wszystkiego co jadalne... to jest postęp :) no.. i muszę powoli też zacząć przekonywać się do ćwiczeń.
wasza K. < 3 xoxo
http://www.youtube.com/watch?v=lKix6ozySb0&feature=BFa&list=WLD34A53243E7617C0