photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 1 KWIETNIA 2012

that's the only way.

Trzeba być mną, trzeba być tak zdrowo jebniętym jak ja aby to wszystko ogarniać. Moje bezsenne noce, dziwne nastroje, a co za tym idzie - picie kawy, palenie i nic nie jedzenie na potęgę rośnie. W sumie.. stracę zęby, ale schudne. Cudownie. Leczę albo dręczę się Coma. Już w sumie 3 miesiąc. Albo słucham harcerskich piosenek. No mnie pojebało i do dosłownie. Nic nie robie oprócz wosu. I siedzę i wypisuje przybudówki do ONZ, albo robię z historii II wojnę albo PRL. I mam nadzieję, że za miesiąc i niespełna dwa tygodnie nie polegne i się dostanę.

Wróć. Ja muszę się dostać. Muszę do cholery się dostać, bo rzygam tym na prawo i lewo. A potem mam stan głębokiej refleksji, później mam ochotę wszystko powiedzieć, potem chce mi się tylko płakać, potem idę spać. OGARNIJ. -.- W każdym razie jesteśmy nieźle w dupie, a moje przeczucie nawet widząc to tak dokładnie nie przechodzi tylko jest coraz silniejsze! I jak mam niby to wszystko naprawić, podołać temu i zrobić to wszystko?

I nawet stojąc przed lustrem nie umiem w stu procentach stwierdzić czego tak naprawdę chcę. Po 10 latach stwierdzam, że nie wiem czy chce iść na studia prawnicze. Nie wiem nic. Nawet czy chce iść na studia.. Miesiąc przed maturą! No pięknie. Nie wiem czy chce tego Wrocławsko-Poznańskiego-Torunia. Nawet kurwa tego teraz nie wiem. Nie wiem nawet czy umiałabym zapomnieć ten głupi incydent. Nie wiem nawet czy bym chciała, bo skoro jest we mnie tyle bólu to coś jest nie tak, prawda? Sama sprawa z nimi jest dziwna, a ja nie wiem czego chcę.

A oni zachowują się jak baby! Są niesprecyzowani i nie mówią nic wprost. Chyba jeszcze gorzej niż ja. Tak, to jest kuźwa możliwe.. O spadam leci, jak miło. Dzisiejsze całodniowe rozmowy i przekonywania, że tutaj będzie mi lepiej wkurwiły mnie jeszcze bardziej. Nawet słowa "będę tęsknić za Tobą" nie wydały mi się czymś fajnym, albo godnym do uwierzenia? Godnym do czego kolwiek. Tęsknij. Teraz tęsknij. A mi może kiedyś zacznie zależeć, ale czy to wszystko ma sens skoro tylko by mi zależało i traktowałabym Cię jak fajną, miłą zabawkę? Ah, właśnie tak Cię traktuję i może dlatego jesteś, może dlatego latasz, może dlatego Ci zaczyna zależeć - tak mi przykro, że będziesz cierpieć przez moje super egoistyczno-szmaciarskie zachowanie. Szczerze? Mam to chyba teraz gdzieś, chyba chcę komuś uświadomić co jest, a czego nie ma. Co tak naprawdę było. A moje przeczucie dalej mnie nie opuszcza - tylko podsyca mnie i wypowiada wojnę w mojej urojonej wyobraźni w mojej głowie przeciwko Tobie samemu, tak jakby to wszystko co się z nami dzieje było tak naprawdę zabawą i małą bitewką, którą toczymy po to by sobie nawzajem udowodnić, że mieliśmy racje. Każde z nas razem i z osobna. Najzabawniejsze jest to, że zaczeło się to po mojej jakże zabawnej studniówce, na której tak naprawdę miało mnie nie być. Może to i lepiej, że tak, a nie inaczej się wydarzyło?

W każdym razie, czuję, że będąc tu mam o co walczyć, bo będąc tam stracimy to wszystko zupełnie. Tak jakbyśmy nigdy nie istnieli, tak jakby nie było całej zabawy. Najśmieszniejsze jest to, że nigdy przenigdy się tego nie spodziewałam. Nawet nie myślałam o tym. Bo i po co. Jesteś celem nr jeden tej układanki obojętnie czy żywy czy martwy. Bylebyś trwał w moich chorych urojeniach jako ten zły, bo ja lubię czasem siedzieć godzinami na łąwce i patrzeć się w Twoje brązowe oczy i myśleć jak to dobrze, że nie wiesz. Jak dobrze, że wydaje Ci się, że wygrywasz. Tak naprawdę przegrywając i tracąc resztki godności dla kogoś kim sądzisz, że jestem.

Chciałabym móc być już w Jeleniej. Siedzieć z Werką, pić, palić i wyryczeć się za wszystkie czasy, a potem dać sobie radę. Niestety do 31 maja nie mam co liczyć na Ciebie, więc wyrażam się w ten o to chory sposób, tylko po to by w miarę ogarniać te półtorej miesiąca do matury z historii i wosu. Bo tego nie mogę zawalić, tylko nie wiem jak to kurwa zrobić. Ale wiem, że mi się uda. TEN ROK BĘDZIE MAGICZNY.

 

 

 

+ Waźba, kolejna wzmianka o Tobie, bo tęsknie i się martwię. I nie wiem jak Ci pomóc. Bo nie mam z Tobą żadnego kontaktu!

 

Komentarze

lesnydzban "ten rok będzie magiczny"? on trwa już 4 miesiące, żadnej magii (;
01/04/2012 9:34:54
fallmadlyinlove a jest magiczny! Bo Cię poznałam i jest magiczny bo jestem brązowo-czarno-rudo-czerwono-fioletowo-niebiesko-siwa, i jest magiczny bo chodzę i żyję i z kilku innych powodów ale to nie tak publicznie.
02/04/2012 12:50:37
margstracion świetnie :)
01/04/2012 15:25:16
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika fallmadlyinlove.