Przyjażń...
Jakże piękna jeśli prawdziwa.
Nadużyta poprzez szereg ust wypowiedziana..
Traci swój sens.
Jak często jest poszukiwana, oczekiwana... lecz niepostrzeżona.
Czasem jest już z nami, choć tego nie wiemy.
Lekceważąc jej bliskość i oddanie, odwracając się do niej plecami, w poszukiwaniu innej...
Szczęśliwy ten, który jej doznał i docenił.
Kraków 2009.
Od lewej: ja, Dżasta, Kasia, Madzialenka. ;*