w lusterusiu z Werą i Werą, klonki lolz
byłem sobie na dworze z nektarynką troszkę, zjadlismy po rożku z tesco i poszliśmy do domu, nudy straszne, bardzo straszne. Właśnie piszę sobie harmonogram wakacji, dafaq. Fajnie by było jakby wszystko wyszło. Wpieprzam pizze, kawałek po kawałku i myślę, co zrobic sobie na kolacje, kwiat grubas je jak amerykańskie McDziecko, so sad. Co do tych hejciów w komkach, a szczególnie jeden typ, ziomuś mam wdupie serio te Twoje wypociny. Odbijają się jak od lustra, więc niepotrzebnie się pocisz lolz. OOO właśnie dostałem propozycję od Oskara Guli, który zaproponował mi przyjście do niego, powiedział nawet, że ma dobrą lodówke - zyc nie umierac lecimy maleńkie nie stygniemy! omg co ja pisze.
licz tylko na siebie.