Oni mnie rozpierdzielają, pozytywnie.
Krążek 30stm leci, i jest mi z tym dobrze.
Wkuriwłam się...nie pojechałam na koncert 30stm przez jebaną mature niemca. -,-
echh, często są i już nie moge się doczekać na następny ich przyjazd bo wtedy będe mogła wreszcie usłyszeć ich brzmienie na żywo.
Jednak nie przyjade do Polski w kwietniu, tak, z własnej woli. Nie chce mi sie..w sensie że musze się ogarnąć, i pobyć troche sama z sobą.. no chociaż na jakiś czas. Wogóle czeka mnie koncert Katy Perry 9/04/2010 <33
W Lutym będe w Polsce? nie wiem.
zależy.
Nałaziłam sie z Maćkiem i Kamilą w mieście szukać prezentów dla rodziców, w ciągu 2 godzin kupiliśmy jeden prezent i poszliśmy na subway. mniam.
Póżniej mnie łeb zaczą bolęć. i jeszcze ten autobus. =.= chociaż miałam ze mną cenną żecz..więc wole nie marudzić, bo przy 30stm nie można marudzić. jak dla mnie to oni są bogami rock'a, tak, tak to mogę nazwać.
Czemu 30stm i Bowie mają na mnie taki dziwaczny wpływ?
hmm....
So my toy heaven is a hell
Sick as my secrets but im never goint to tell
lock through blame
Burden of my dreams
Cause my faith bless and
I believe
I believe
I believe
I bleieve
Search and destroy
Search and destroy