doszlam do wniosku, że mi zależy bardziej niż innym na prawie wszystkim. to ją się zazwyczaj martwię najbardziej kiedy inni mają to gdzieś. jestem przy wszystkich w złych chwilach, ale potem się tego nie widzi. kiedy jest dobrze niech ona sb będzie ale kiedy się popsuje wrzuce ją do śmieci, jakoś da sobie radę.. a jeśli kiedyś nie dam? oprócz tego że p.D ewidentnie robi sobie ze mnie jaja, to jest dobrze .
;D pogodzona z mamą <3<3
zdjęć nie mam ;/ dzięki za to że jesteście ;** kiedy odzyskam kompa odwdzięczę się wam :)