na nowo odkrywam Portishead. to takie jakieś magiczne jak sie wsłuchać.
za pierwszym razem, owszem nie podobało mi sie, ale gdy juz sie ma czas to można poczuć to od wewnątrz.
ta, to tak w ramach uzupełniania zeszytu wiedzy z muzyki z w większości nie potrzebnymi bzdurami.
a zdięcie.. rok temu, ale widok z okna wogule sie nie zmienił <awesome face> ;D
co innego ze wszystkim innym żeczmi ;/
but i'm still in love ;)
ONLY YOU
r s w n u g a m
o o a u n l l y
a u n m d o l s
d r d b e r t
s e n y m e
t r i i r
i i e b n o
m n d o e n
e g x s
s
s
t
a
r
s
s b o t p n
t i v o e e
r s e d f
a c r k e i
n u i s s
g i l t a
e t l a
r l
s .
.
.