Tak bardzo bym chciała żeby to wszystko było zwykłym snem. Snem o przyszłości, żebym mogła się obudzić 2 lata wcześniej. Nie zakochać się w tobie. Nie mieć chłopaka i cieszyć się życiem. To by było coś pięknego. Coś czego teraz nie jestem w stanie sobie wyobrazić.