photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Dodane 16 GRUDNIA 2012
29
Dodano: 16 GRUDNIA 2012

 

 

day 22

 

} i { 

 

'i'd always walk home alone... so i became lifeless just like my telephone...' 

 


 

Dziś nieco lepiej. Troszkę zjadłam na noc, o 22, ale dukanowskie rzeczy. W porównaniu z dwoma ostatnimi dniami jest ok. Jutro, a raczej już dziś, bo jest po północy, będzie jeszcze lepiej, lepiej, lepiej...

nie poddam się. nie tym razem. 

 

 

Aha - jeszcze coś. nie wierzcie w nic. byłam po zajęciach w Lewiatanie po szynkę cielęcą. Spytałam się czy jest i sprzedawczyni popatrzyła na mnie zdziwiona "ale my nigdy nie mieliśmy szynki cielęcej...". robię wielkie oczy. "ale jak to? przecież kupowałam tu nie raz taką szynkę...". A ona "aaa, nie, nie, to szynka wieprzowa, ale nazywa się cielęca, bo w smaku przypomina cielęcinę". myślałam, że padnę. jak można tak żałośnie kłamać? niech się jeszcze okaże, że szynka z kurczaka też jest tak naprawdę ze świni, chude sery mają taką samą zawartość jak te tłuste, a słodzik ma tyle samo kcal co cukier ;/ 

 


 

 

bilans:

ś: omleciki z jajka

II ś: 3 x dukanowskie babeczki 

o: twaróg z szynką 

k: galaretka z herbaty i żelatyny

+ o 22 - kotlety sojowe bez tłuszczu, dwa dietetyczne ciastka (piekłam na jutro T.T), sporo mleka w proszku... ;/ 

 

 

 

Komentarze

larvette Ah Ci sprzedawcy <3
Oby tak dalej :*
18/12/2012 0:18:26
fleurie Boże jak myślę o tym ostatnim zdaniu które napisałaś,a czasami nachodzą mnie takie myśli to jestem przerażona:cc
16/12/2012 0:31:18