nie mozan ciągle uciekac pszed pszeznaczeniem bo ono wkoncu i tak cie dopadnie wiele sie zmieniło boje sie pszysłosci i tak narawde samej siebie  ( nowe czynniki mogą wywolac nowe reakcje które nie bedo mnie zadowalać ) wiem ze musze pszystopowac i wiem ze musze znowu zacząc słuha chociażby wiatru poprostu niech moja stara ja powruci do tego nieidealenego a pszesto równiesz pociągającego swiata

nie jestem pewna czy kiedykolwiek spełnie swoje oczekiwania nie wiem czy teraz nie popełnam błedów które pociagajamnie .pytanie jest jedno jak im nie ulec narazie nie wiem jednak kto moze wytrzymac w siecie pelnym zakazów

niechce zeby moje zycie czy relacje sie zmnieniały boje sie o pszysłosc bo ona jest niewiadomą x  która mnie meczy w tym durym równaniu z niewiadomo jaka liczba niewiadomych zycie oprostu zycie  mozna nadac mu kierunek i zwrot ale czy napweno nie pomylimy sie o kilka milimetrów trafiając w prost inne miejsce ?

duzo ostatnio zaczynam mysleć o ludziach o pszyjaciołach o rodzinie

trzeba slochac ludzie często tak zabieganie w materjalnym świecie tak pragna akceptacji ze zapominaja ze aby pozanc czlowiek tszeba poprpstu sluchac najzwyczajniej 

własnie teraz dopiero usiadomilam sobie na ilu osobach mi tak naprawde zalerzy i jak latwo to wszystko zchszanic

czy chąc iśc pod wiatr musze zostawac za soba wyrwane dzrewa z korzeniami

zycie to nie bajka to dar który otrzymujey i niewiadomo kiedy się skonczy to dzine ze je tak kompikujemy

http://www.youtube.com/watch?v=rT0cndgd1kM&feature=related